czwartek, 18 czerwca 2015

Rzym po raz drugi cz1

Zaczęło się tu - powrót do Rzymu

Spotykamy się na lotnisku Chopina. Lot nie do Fiumicino tylko do Ciampino, na Fiumicino był pożar i wszyscy latają do Ciampino. Chyba wszyscy latają, bo za nim wylądowaliśmy to zrobiliśmy kilka kółek nad lotniskiem.
Po wyjściu z bramek, widać punkty sprzedaży biletów na autobusy do Rzymu. Najbliższy autobus odjeżdża za parę minut, kupujemy bilety po 3,99 € i idziemy zgodnie ze wskazówkami, czyli w lewo i prosto, prosto do autobusu, który właśnie podjeżdża. Podróż do Rzymu trwała około 45-50 min.
Wysiadamy przy dworcu Termini i idziemy do hostelu. Na forach wyczytałyśmy, że w innym miejscu może być recepcja i w innym nocleg. Tak jest. Dzwonimy pod 70, wychodzi chłopak i prowadzi nas do mieszkania, w którym jest kilka pokoi. Dostajemy 6 osobowy, dwa łóżka piętrowe i jedno małżeńskie. Rozpakowanie i idziemy zwiedzać. Nie mamy ustalonego plany, pomocny w zebraniu info co chcemy był opis na http://www.rzym.it/ 


Panteon - otwarty codziennie od 9:00 do 19:30, w niedzielę do 18:00. Kościół katolicki. wysokość od posadzki do sufitu 43,3m,


Coppede - bardzo fajna dzielnica, nazwa pochodzi od nazwiska architekta Gina Coppede, zbudowana w 1913-1927. Kilkanaście domów zbudowanych z pomieszania stylów architektonicznych. Więcej można wyczytać na stronie http://www.rzym.it/












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz