Hmm...., wystarczy spotkać się ze znajomymi, powspominać i... planować nowe
podróże. Mediolan jest wynikiem takiego spotkania. Lecimy tam we
wrześniu od 07-ego do 10-ego. Teraz czytamy o mieście wszelkie informacje znalezione w
internecie.
Po rozmowie ze znajomymi, którzy tam byli szybciutko kupiłam bilety na
Ostatnią Wieczerzę. Jak dobrze, że wracamy o 10 wieczorem. Dostępne bilety były tylko na 10.09 w godzinach popołudniowych. Zdążymy
obejrzeć Ostatnią Wieczerzę i dotrzeć na lotnisko. Bilety rezerwowałam
z dużym wyprzedzeniem, a i tak nie było w czym wybierać. Udało mi się
kupić 3 bilety z ostatnich 6-u, na godz 15:30 ( z przewodnikiem :) po
11,50 EUR. Normalne, bez przewodnika, są tańsze, ale tylko te były
dostępne :( Aby kupić bilet założyłam konto na stronie Vivaticket.it klik bo
nie znalazłam innego sposobu zakupu. Po zakupie przez stronę
Vivaticket.it dostałam na maila voucher, do wydrukowania. Odbiór biletów
z voucherem i trochę wcześniej (chyba z 1 godz).
Kolejny etap - rezerwacja noclegu. W Bergamo czy w Mediolanie? W Mediolanie można znaleźć tańsze... Znalazłam nocleg w hostelu EURO Inn B&B za 16,33 Euro za noc ze śniadaniem. Zobaczymy.
Wieczorem o 20:25 lądujemy w Bergamo. Kupujemy bilet na autobus do Mediolanu. W hali przylotów jest kilka stanowisk z ofertą taniego - 5 EUR - dowozu do... gdzie kto chce. Najszybciej, o 20:45, odjeżdża Terravision. Kupujemy bilet w dwie strony - 9 EURO czyli oszczędność 1 EURO :)
Wjeżdżamy do Milano. Nie jesteśmy zachwycone widokami z okien autobusu. Po około godzinie jesteśmy pod Dworcem Głównym. Teraz rzut oka na mapę i idziemy do hostelu. Ciepło, na ulicach sporo ludzi, zaczyna nam się podobać. Około 22 zaczynamy być bardzo głodne. Decydujemy, że przed zakwaterowaniem idziemy coś zjeść. Decyzja pada na Bar przy Piazza Morbegno. Pizza i piwo - kolacja :) Sprawdzam na mapie, okazuje się, ze hostel jest tuż obok. Dla nas 3 zarezerwowałam miejsca w 7 osobowej sali, dostajemy pokój 2 osobowy, z łazienką, z dwoma dostawkami :) i z dziewczyną. Chwila na rozpakowanie i idziemy na spacer. Okazuje się, że zgubiłam mapę. Gdzie? Pomiędzy barem a wyjściem z pokoju? Nie wiem gdzie :)
Spacer super, cieplutko i całkiem ładnie :)
08-09-2013 (niedziela)
Na dzisiaj zaplanowane Bergamo. W recepcji dostajemy plan Mediolanu. Spacerkiem dochodzimy do Dworca Głównego, w automacie kupujemy bilety (5,30) do Bergamo i po 50 minutach jesteśmy na miejscu. W informacji turystycznej (budynek na przeciwko dworca) bierzemy mapy i zwiedzanie czas zacząć. Dolne Miasto bardzo ładne.
Wjazd kolejką Funicolare (1,25€) do Starego Miasta - Górne Miasto. Górne jeszcze piękniejsze. Kolejna kolejka (1,25€), spacer do zamku, a widok z tarasu koło zamku - Del Castello Di San Vigilio - super. Polecam zwiedzenie Bergamo.
Wracamy do Milano - idziemy na aperitivo, o którym naczytałam się na forach :) Idziemy, idziemy i idziemy i nigdzie nie widać restauracji z czymś takim. Klucząc uliczkami w obranym kierunku dzielnicy Brera trafiamy do jakiegoś baru. Jest Happy Hour, zostajemy. Gdzie trafiłyśmy? Do osławionego na forach Baru Brera. 6 EURO za piwo i jesz ile chcesz :) Ciepłe dania były trochę zimne, ale da się zjeść.
Cóż, może tak jest około godz 21. Obok uliczny grajek umilał czas. Po kolacji, klucząc uliczkami docieramy do Katedry - Duomo. Łał! Galeria Handlowa -Galleria Vittorio Emenuele II - tez łał! Dzisiaj wszystko łał! Po północy wracamy do hostelu. Tu niespodzianka. Przeniesiono nasze rzeczy, mamy nowy pokój. Dzisiaj 4 osobowy bez łazienki, ale za to z chłopakiem :) Siadamy na balkonie i pogaduchy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz