24-05-2013
Hmm, zastanawianie sie nie trwało długo. Lecimy do Rzymu 18 -21 czerwca,
3 noce w wiecznym mieście. Cena biletu 228 zł, nie jest to najtaniej,
ale co tam, wykorzystam maksymalnie urlop.
05-06-2013
Czas ucieka, a my bez dachu nad głową. Trzeba się wziąć za szukanie i
rezerwację noclegu. Długie szukanie miejsca, takiego, które będzie do
zaakceptowania na nocleg dla dziecka. Znalazłam :) Przez booking.
Hotel Acropoli ten - pokój 4 osobowy (+ dziecko) na 3 noce 243 EURO ze śniadaniem :)
Na stronie Rzym.it wyczytałam prawie wszystko co jest nam potrzebne do zwiedzania Rzymu.
Lądujemy na lotnisku Fiumicino.Szukamy punktu, w którym możemy zakupić bilety na autobus do Rzymu. Mili Panowie z obsługi lotniska informują nas, że pociągiem jest szybciej, ale drożej, a autobusem taniej, ale jedzie się dłużej :) i kierują nas do punktu sprzedaży biletów na autobus. Kupujemy bilety po 5 EURO na najbliższy autobus. Wybór padł na Contral - odjeżdża za 5 min ze stanowiska 4. Biegiem.
Jedziemy. Autobus przystanek ma przy dworcu kolejowym Termini. Teraz króciutki spacerek i jesteśmy w hotelu Acropoli. Miła Pani na recepcji melduje nas (dzieci do lat, 8 jeżeli nie śpią w oddzielnym łóżku nie płacą). Chwila na odświeżenie i idziemy na spacer. Jest po 17-tej. Idziemy w stronę Basilica di Santa Maria Maggiore. We wnętrzu pięknie i miło - chwila dla ochłody. Następnie kluczymy uliczkami w kierunku Coloseum.
Lądujemy na lotnisku Fiumicino.Szukamy punktu, w którym możemy zakupić bilety na autobus do Rzymu. Mili Panowie z obsługi lotniska informują nas, że pociągiem jest szybciej, ale drożej, a autobusem taniej, ale jedzie się dłużej :) i kierują nas do punktu sprzedaży biletów na autobus. Kupujemy bilety po 5 EURO na najbliższy autobus. Wybór padł na Contral - odjeżdża za 5 min ze stanowiska 4. Biegiem.
Jedziemy. Autobus przystanek ma przy dworcu kolejowym Termini. Teraz króciutki spacerek i jesteśmy w hotelu Acropoli. Miła Pani na recepcji melduje nas (dzieci do lat, 8 jeżeli nie śpią w oddzielnym łóżku nie płacą). Chwila na odświeżenie i idziemy na spacer. Jest po 17-tej. Idziemy w stronę Basilica di Santa Maria Maggiore. We wnętrzu pięknie i miło - chwila dla ochłody. Następnie kluczymy uliczkami w kierunku Coloseum.
Zakluczyłyśmy się tak, że Agnieszka zgłodniała i musiała coś zjeść. Kupiła typowo włoski przysmak - kebab :) Po chwili jesteśmy
pod Coloseum. Siadamy w knajpce przy stacji metra i podziwiamy widok
Następnie idziemy w kierunku Piazza Venezia podziwiając „ruiny” po jednej i drugiej stronie Via dei Fiori Imperiali. Siadamy na murkach czytamy przewodnik i podziwiamy zabytki i ciepły rzymski wieczór. Zajadamy lody i klucząc uliczkami wracamy do hotelu.
Kolejny dzień. Dzisiaj w planie zakup książki w okolicy Zamku Świętego
Anioła a później z „ową” zwiedzanie Coloseum i Foro Romano oraz objazdówka metrem
po Rzymie (bilet całodniowy, ale do 24-tej 6 Euro). Co to za książka? Książka, w której ma jednej stronie są obecne pozostałości po budynku czyli ruiny a druga strona jest przezroczysta i na niej narysowany jest kształt budynku za czasów świetności. Nakładając jedną strone na drugą widzimy obecny stan i kiedyś. Pozwala zobaczyć czym były np. 4 samotne kolumny 😎
Jedziemy pod Bazylikę Św. Piotra i kierujemy się w stronę
Zamku Św. Anioła. Przechodzimy na drugą stronę Tybru do dzielnicy di Fiori. Książki nie kupujemy,
ale jemy bardzo dobre dwie pizze po 7 Euro :)
Coloseum – bilet 12 EURO (bilet jest 2 dniowy i trzeba
sprawdzić kiedy jest ostatnie wejście i o której zamykają wejścia)
W okolicy Coloseum trafiamy do bardzo fajnej knajpki na przepyszne jedzenie. Divin Ostilia Divin_Ostilia_Wine_Bar-Rome_Lazio. Polecam. Ceny też były przystępne.
Fontanna Di Trevi - zaskoczyło mnie to, że na bardzo małym placyku jest bardzo duża fontanna😍
Fontanna Di Trevi - zaskoczyło mnie to, że na bardzo małym placyku jest bardzo duża fontanna😍
Dzisiaj Watykan. Bazylika i Muzea Watykańskie a później
reszta atrakcji z biletu Coloseum. Nasłuchałam się, ze są długie kolejki do Muzeum Watykańskiego. Nie wiem o czym była mowa. Szłyśmy wzdłuż muru szukając kolejki, Znalazłyśmy ją przy kasach, Trzy lub cztery osoby stały i kupowały bilety. Mamy szczęście?
Bazylika – chwila zachwytu. Groty Watykańskie. Szukamy grobu
Papieża Jana Pawła II. Okazuje się, że jest przeniesiony do Bazyliki. Grób jest
w kaplicy Krucyfiksu. Wchodzimy jeszcze raz do Bazyliki. Dzięki ponownemu wejściu
pooglądałam sobie innych papieży śpiących w szklanych grobach - "Bł. Innocentego XI (1676–89) – w czerwonym ornacie i srebrnej masce na twarzy XVII-wieczny papież i Papież Jan XXIII - więcej tu
Muzea Watykańskie – piękne i ogromne. Kaplica Sykstyńska.
Pinakoteka.
Z muzeów idziemy do Foro Romano, ale wcześniej pizza.
Nieopatrznie sprawdzam bilet i okazuje się, ze bilet mamy do 18:15, a mamy
17:30? i jesteśmy pod Watykanem. Biegiem do metra, biegiem przesiadka do
drugiej linii i biegiem do wejścia, które jest jakieś 500m od stacji Coloseum.
Wpadamy w ostatniej chwili, 3 min przed zamknięciem. Wyrównałyśmy oddech i zwiedzamy. Około 19 obsługa
zaczyna wypraszać turystów. Zwiedziłyśmy nie wiele.
Spacer na Capitol
Capitol |
Usta Prawdy |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz