III dzień
dziewczyny poszły do biblioteki a my do Obudy
W centrum Obudy znajduje się pomnik Pań z parasolkami i niewiele starych budynków pozostałości po starej Obudzie. Mostem Arpada dochodzimy do Wyspy Małgorzaty. Spacerujemy i mijamy: Grająca studnia, kościół św. Michała, Aleja artystów (m.in Jozsef Attila), mini zoo, ups to ruiny Kościoła i Klasztoru Dominikanek, teraz mini zoo, ogromne platany, budynek dawnego kasyna, pomnik połączenia Obudy, Budy i Pesztu. Mostem Małgorzaty dochodzimy do Pesztu.
dziewczyny poszły do biblioteki a my do Obudy
W centrum Obudy znajduje się pomnik Pań z parasolkami i niewiele starych budynków pozostałości po starej Obudzie. Mostem Arpada dochodzimy do Wyspy Małgorzaty. Spacerujemy i mijamy: Grająca studnia, kościół św. Michała, Aleja artystów (m.in Jozsef Attila), mini zoo, ups to ruiny Kościoła i Klasztoru Dominikanek, teraz mini zoo, ogromne platany, budynek dawnego kasyna, pomnik połączenia Obudy, Budy i Pesztu. Mostem Małgorzaty dochodzimy do Pesztu.
Z dziewczynami umówiłysmy się po południu na Plac Bohaterów. Zmiana planów, spotykamy się w naleśnikarni, najpierw zjemy naleśniki, a później pojedziemy na Plac Bohaterów a stąd pójdziemy do lasku miejskiego, do zamku Vajdahunyad. Teraz jest tu Mangalica Festival z pysznym kołaczem z cynamonem, z grzanym białym winem, z czerwonym też, są świnki z kręconym włosem i mięso z grila do jedzenia - ale o tym tu - klik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz