Start! Malaga! Caminito del Rey! Sewilla! Gibraltar!
Hola! Malaga!
W Maladze lądujemy o 0:20. Idziemy po auto. Magda otrzymała kilka wskazówek z wypożyczalni, podążając za nimi dochodzimy do busa, który
nas zabiera do Marbesol. Tu kilka formalności czyli wpisanie kierowców i opłacenie auta. Mamy kluczyki. Wsiadamy i szukamy nawigacji (była w cenie). Hmm, gdzie nawigacja? Dostajemy ją w biurze i nawet po polsku mówi. Wpisujemy adres i jedziemy na nocleg. Po kilkunastu minutach jesteśmy na właściwej ulicy i po chwili nawigacja prowadzi nas dalej. Teraz już nie wiemy gdzie jesteśmy. Uruchamiamy nawigację w telefonach i wracamy na miejsce noclegu. Dzwonimy po klucze a auto parkujemy na parkingu (podziemnym/naziemnym) w uliczce obok. Mamy apartament na 8 osób -
Apartamentos Doña Elvira. Jest dwupoziomowy, na piętrze jest pokój z łóżkiem małżeńskim i łazienka. Na dole dwa pokoje 2 osobowe, łazienka i salon z kuchnią. W salonie mała, lekko zdezelowana sofa. Tadam mamy 8 miejsc. I tak było fajnie i tak było miło, że poszliśmy spać przed 5-tą.
 |
Plaza de la Merced i pomnik Pablo Picasso |