Dziś jest poniedziałek i dziś zwiedzamy Sintrę. Taką decyzje podjęła większość. Nie mamy zbyt wiele wiedzy o tym miejscu, ale wiemy, że tu jest pięknie. Z naszej ósemki wyłamuje się Ania i zostaje w Lizbonie.
Rano idziemy na dworzec Rossio, pociąg do Sintry mamy o 11:01 (gdzieś wyczytałam, że pociągi są co 15 min), kupujemy bilety. Bilet do Sintry doładowany jest do karty miejskiej Viva Viagem i kosztuje 2,20 €. Bilety kasujemy w bramkach, w wejściu na perony. Po 40 min jesteśmy w Sintrze.
Przy wyjściu z peronów stoi dużo osób proponując wycieczki. My twardziele idziemy do informacji turystycznej po mapki, a co? sami sobie zrobimy zwiedzanie, i szukamy wc. I tu wpadamy w ręce przesympatycznego pana namawiającego nas na skorzystanie z wycieczki z Wonder Van. Namówił nas. Później przekazał w jeszcze bardziej sympatyczne ręce Manuela, naszego kierowcy.